AKTUALNOŚCI

dodane 28.02.2017

Po kursie dla kobiet Rebeka

Za nami piękny Kurs dla kobiet 'Rebeka'. W pięknym miejscu, wśród pięknych kobiet. Był to bardzo dobry czas, takie duchowe SPA.

Odpoczęłyśmy, poczułyśmy się naprawdę szczęśliwe, zachwyciłyśmy się ... sobą. Chociaż chwilami ocierałyśmy w kącikach łzy, to wszystko skończyło się happy-end'em. Teraz wiemy, że każda kobieta jest najpiękniejsza, znamy swoją wartość, wiemy, co daje prawdziwe szczęście. Każda z nas osobiście usłyszała: "O, jakże piękna jesteś, przyjaciółko moja" (!) Rozpoczęłyśmy nowy etap w życiu i już nie możemy się doczekać tego, co jest przed nami :)  To piękny kurs - w obecności Pana Miłości...

Oto kilka świadectw z tego wyjątkowego czasu: 

Odkryłam, ze Pan Jezus jest moją najcenniejszą perłą. Mam starać się o Jego miłość. Jemu mam się podobać, a On zatroszczy się o mnie, o wszystkie moje sprawy, ja mam dać Mu się prowadzić. Jestem Jego Oblubienicą i zawsze jest moje miejsce u Jego boku. Zdałam sobie sprawę, że pomimo mojej niewierności, Pan zawsze czekał na mnie i szukał mnie. To on był mi wierny i nikt nie zajął w Jego sercu mojego miejsca. Nieraz wcześniej przemawiał do mnie słowami z "Pieśni na pieśniami" i tu, w sobotę rzeczywiście poczułam się jak Oblubienica Pana.

                                                                                                            Marzena

Poczułam się, że jestem Oblubienicą Jezusa. Wybrał mnie i poślubił. Poczułam się piekna, ważna i wartościowa. Zobaczyłam, że nic nie zostało z małej, nic niewartej dziewczynki, której nikt nigdy nie zauważał. Poczułam się ZAUWAŻONA, najważniejsza, wyróżniona. Łzy same leciały z moich oczu. Kiedy później spojrzałam w lustro, spostrzegłam, że jestem piekna, jak Panna Młoda. Chwała Panu!!

                                                                                                           Justyna, l.48

Jezus poraz kolejny przytulił mnie do serca. Pokazał mi, że to co w sobie chciałam zniszczyć tzn. Czułość, delikatność jest Jego darem dla mnie. Jezus zabrał mi obciążenie i poranienie z dzieciństwa. Poczułam się szczęśliwa i kochana. Zrozumiałam, że tylko Jezus da mi poczucie mojej wartości i wolności.

                                                                                                             Patrycja, l. 39