"Od czasu dojrzewania leczyłam się na bezpłodność. Leczyłam się u coraz lepszych specjalistów, profesorów do dnia, gdy po dokładnym badaniu w klinice, usłyszałam z ust profesora, że nigdy nie będę miała dzieci. Gdy to usłyszałam, byłam już mężatką i oboje z mężem bardzo pragnęliśmy mieć dzieci. W obliczu tak strasznej dla nas wiadomości, która była niczym wyrok śmierci, zaczęliśmy gorąco wołać do Boga o pomoc. Modliliśmy się prosząc o cud. Uczepiliśmy się kurczowo Boga, gdy medycyna nie dawała żadnych szans i uprosiliśmy cud naszego życia!
Po 5 latach naszego małżeństwa urodziła nam się cudowna córeczka Weronika, a 2 lata później cieszyliśmy się, gdy przyszedł na świat nasz synek Dawid. W czerwcu tego roku w 10 rocznicę naszego ślubu, mieliśmy szczęście ochrzcić naszą kolejną córeczkę Magdalenę. Tylko Bóg może dać tak wspaniałe prezenty. On wkracza wtedy, gdy człowiek już nic nie może. Bóg jest Bogiem cudów! Trzeba u tylko zaufać, uwierzyć i otworzyć się na to, co chce uczynić."