ŚWIADECTWA SNE

Data 28.03.2017

Kurs dla kobiet Rebeka (17-19.03.2017)

Za nami piękny Kurs dla kobiet 'Rebeka'. Odbył się w dniach 17-19 marca 2017r w ośrodku Emaus w Turnie k/Białobrzegów. Był to bardzo dobry czas, takie duchowe SPA.

Odpoczęłyśmy, poczułyśmy się naprawdę szczęśliwe, zachwyciłyśmy się ... sobą. Chociaż chwilami ocierałyśmy w kącikach łzy, to wszystko skończyło się happy-end'em. Teraz wiemy, że każda kobieta jest najpiękniejsza, znamy swoją wartość, wiemy, co daje prawdziwe szczęście. Każda z nas osobiście usłyszała: "O, jakże piękna jesteś, przyjaciółko moja" (!) Rozpoczęłyśmy nowy etap w życiu i już nie możemy się doczekać tego, co jest przed nami :)  To piękny kurs - w obecności Pana Miłości...

Oto kilka świadectw z tego wyjątkowego czasu: 

Odkryłam, ze Pan Jezus jest moją najcenniejszą perłą. Mam starać się o Jego miłość. Jemu mam się podobać, a On zatroszczy się o mnie, o wszystkie moje sprawy, ja mam dać Mu się prowadzić. Jestem Jego Oblubienicą i zawsze jest moje miejsce u Jego boku. Zdałam sobie sprawę, że pomimo mojej niewierności, Pan zawsze czekał na mnie i szukał mnie. To on był mi wierny i nikt nie zajął w Jego sercu mojego miejsca. Nieraz wcześniej przemawiał do mnie słowami z "Pieśni na pieśniami" i tu, w sobotę rzeczywiście poczułam się jak Oblubienica Pana.

                                                                                                            Marzena

Poczułam się, że jestem Oblubienicą Jezusa. Wybrał mnie i poślubił. Poczułam się piekna, ważna i wartościowa. Zobaczyłam, że nic nie zostało z małej, nic niewartej dziewczynki, której nikt nigdy nie zauważał. Poczułam się ZAUWAŻONA, najważniejsza, wyróżniona. Łzy same leciały z moich oczu. Kiedy później spojrzałam w lustro, spostrzegłam, że jestem piekna, jak Panna Młoda. Chwała Panu!!

                                                                                                           Justyna, l.48

Jezus poraz kolejny przytulił mnie do serca. Pokazał mi, że to co w sobie chciałam zniszczyć tzn. Czułość, delikatność jest Jego darem dla mnie. Jezus zabrał mi obciążenie i poranienie z dzieciństwa. Poczułam się szczęśliwa i kochana. Zrozumiałam, że tylko Jezus da mi poczucie mojej wartości i wolności.

                                                                                                             Patrycja, l. 39

To był wspaniały czas dla mnie. Jezus pokazał mi czym powinna być moja kobiecość. Perły, które dał mi kiedy byłam jeszcze w łonie matki. Ukazał mi moje wewnętrzne piekno. Zobaczyłam, że będę piękna na zewnątrz tylko wtedy, gdy moje światło wiary będzie w moim sercu. Jezus podarował mi moje ciało na służbę innym, moje rece, oczy, nogi, mój umysł. Wszystko ma służyć Jego chwale. Jezus zabrał ode mnie moje kompleksy i pokazał, ze on kocha mnie ponad wszystko. On stworzył mnie jako Swój Cud, więc wszystko we mnie jest piękne! On chce, bym była szczęśliwa, a szczęście znajdę tylko w Nim – w Jezusie! On kocha we mnie wszystko! Powołuje do wielkich rzeczy. Pragnie bym przez swoją delikatność i wrażliwość głosiła Jego Naukę! Chwała Panu!

                                                                                                                 Agnieszka, l. 23

W moim życiu miałam przeświadczenie, że czegoś mi brakuje mam jakąś pustkę, którą chciałam zapełnić kosmetykami, ubiorem. Nic nie pomagało. Kurs "Rebeka" pokazał mi, że Pan Bóg stworzył mnie piekną i obdarował nie perłami, o których nie miałam "zielonego" pojęcia. To było piekne. Najważniejsze dla mnie na kursie były słowa Pana Jezusa na modlitwie wstawienniczej, który zapewnił mnie, że moi rodzice kochają mnie, mimo tego, że nie okazywali mi miłości, nie przytulali mnie. Spadł mi jakiś wielki kamień z serca. Brakowało mi tej informacji. Ufam i wierzę, że dzieki temu będę mogła w końcu uwierzyć w miłość Jezusa do mnie. Jestem kimś ważnym w Jego oczach, jestem piękna i On jest zawsze ze mną. Chwała Panu! Dzięki Ci Jezu! Kocham Cię!

                                                                                            Aneta, l. 39

Od dawna jestem osobą niepełnosprawną, a od kiedy wróciłam do Jezusa chcę z Nim żyć, iść z Nim i za Nim. Pragnęłam, aby Pan posługiwał się mną, chciałam stać się jego narzędziem.

Na kursie Jezus powiedział do mnie żebym Jego samego niosła do innych. Mimo moich ograniczeń poradzę sobie, bo On mi w tym pomoże. Pan pragnie, żebym dawała Jego słabym, ograniczonym w jakikolwiek sposób, potrzebującym, wszystkim, których On postawi na mojej drodze. Nieważne są nasze ograniczenia. Jezus chce być dla nas, chce byśmy jego samego dawali innym, przez dobre słowo, gest, uśmiech, to czego każdy z nas potrzebuje. Poprzez ten kurs Pan pokazał mi, że jestem Mu potrzebna, chce bym była jego narzędziem. Koch mnie taką, jaka jestem! Amen. Chwała Panu!

                                                                                              Ewelina, l. 39